Autor Wiadomość
takataka
PostWysłany: Nie 13:09, 27 Sty 2008    Temat postu:

Ta.. Ja też zdążyłam zajechać do domu, i zatankować - jak paliwo leciało po asfalcie już wiedziałam co jest grane. Zaklejać nie zaklejali mi tego, tylko zaspawali ( zdołał mój zaprzyjaźniony mechanik znaleźć odważnych ), nowy bak wyszedł by mnie tysiąc złotych, tak straciłam tylko 400 plus pół baku paliwa i to co zatankowałam na ziemię.
Ale to nic, po mojej interwencji w szkole, na parkingu pojawiły się tabliczki - PARKING NIESTRZEŻONY.
Zamiast nam ułatwiać poszli w drugim kierunku tym dla nich łatwiejszym.

Dlatego teraz parkuję na innym parkingu, taniej mnie to wyjdzie, niż co chwilę naprawianie samochodu i bycie bez niego. Obok biblioteki jest zjazd, na samym końcu jest parking strzeżony 24/7, za 5 zł mam 12 godzin spokoju, a w ciągu tych dwunastu godzin mogę wjeżdżać i wyjeżdżać kiedy chce w jednej cenie.
elgrea
PostWysłany: Nie 9:47, 27 Sty 2008    Temat postu:

witam no ja natomiast miałam dwie wywiercone dziury. zajechałam jakimś cudem do biskupic w zabrzu i auto mi dedło naszczescie od razu auto mi naprawili zaklejając te dziurki i w niedziele auto było już sprawne. Tylko najleppsze jest to że tego paliwa które się ulotniło w dziwny sposób już nikt mi nie odda Sad (1) wiedziałam że bytom to nieciekawa okolica...dobrze że auto jeszcze stało....
milutka87
PostWysłany: Pią 21:48, 25 Sty 2008    Temat postu:

hej:) Ja nie mialam takiej sytuacji ale moja kolezanka miala ta sama sytuacje ...myslalam nawet ze to ona pisze ale skoro jestes palaca to jednak nie ona Wink (1)
takataka
PostWysłany: Wto 1:48, 15 Sty 2008    Temat postu: Parking - samochody

Pewnie nie ja jedna dojeżdżam do szkoły swoim samochodem za ciężko odkładane pieniądze. Ale chciałam się dowiedzieć, czy komuś z was też zmotoryzowanych, korzystających z parkingu dla studentów za budynkiem szkoły też już ktoś uszkodził samochód.

W ostatnią sobotę w czasie zajęć ktoś mi wywiercił 3 dziury w baku ( nie miałam pojęcia o tym sposobie kradzieży benzyny ) . Nie dość, że jestem palącą osobą i mogłam wybuchnąć to niestety naraziło mnie to na wydatki i unieruchomiło na jakiś czas - bez samochodu jak bez prawej ręki. Do dzisiaj nie wiedziałam, czy ja gdzieś walnęłam czy coś się stało, ale mechanik ujawnił tą tajemnice i powiedział - 3 ładnie ukryte dziurki, dwie na powietrze, żeby szybciej spływało, że teraz tak właśnie robią.

Bo jeśli jest nas więcej, można napisać jakieś podanie do władz, żeby ktoś co jakiś czas zaglądał co się dzieje na parkingu, bo ja nie jestem w stanie być na zajęciach i doglądać auta. A koszta nowego baku nie są też małe.

Sama nic nie zdziałam - większą grupą na pewno.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group